Orlęta Lwowskie
-
Załączniki bezpieczeństwa
Załczniki do produktuZałączniki dotyczące bezpieczeństwa produktu zawierają informacje o opakowaniu produktu i mogą dostarczać kluczowych informacji dotyczących bezpieczeństwa konkretnego produktu
-
Informacje o producencie
Informacje o producencieInformacje dotyczące produktu obejmują adres i powiązane dane producenta produktu.biały kruk
-
Osoba odpowiedzialna w UE
Osoba odpowiedzialna w UEPodmiot gospodarczy z siedzibą w UE zapewniający zgodność produktu z wymaganymi przepisami.
Lwów był oczywiście miastem kilku kultur, narodowości i kilku religii, ale żywioł polski był cały czas dominujący, nawet pod zaborami. Mieszkali tam Żydzi, Ormianie, w niedużym procencie również Ukraińcy – do tej pory wszyscy żyli tu w zgodzie. Kwitnące w tym mieście kultura, sztuka i nauka, były w olbrzymim stopniu dziełem Polaków. Przez parę wieków również obrona przed zalewem muzułmańskim spoczywała na barkach Rzeczypospolitej. Jednak 1 listopada 1918 r. nad miastem załopotały żółto-niebieskie flagi.
Zaskoczenie Polaków było olbrzymie, ale jeszcze większa okazała się chęć walki, obrony ukochanego miasta. Kto jednak miał to uczynić, skoro tyle polskiej krwi polało się wcześniej na wszystkich frontach Wielkiej Wojny? Do obrony spontanicznie przystąpiła więc młodzież, dzieci w zasadzie; byli za młodzi, by wcześniej zostać wcielonymi do zaborczych armii. Nikt nie kazał im walczyć, to był potężny zryw serc. Broni prawie nie mieli, musieli ją dopiero sukcesywnie zdobywać. Odwagę Orląt Lwowskich, jak nazwano tych młodych bohaterów, wspomagał spryt i świetna znajomość terenu. Do walki stanęło niewielu zawodowych oficerów oraz 1374 uczniów szkół powszechnych i średnich oraz studentów. Najmłodszy z nich miał zaledwie 9 lat… 13-letni Antoś Petrykiewicz, poległy od zadanych mu ran, został najmłodszym kawalerem Orderu Virtuti Militari… Śmiercionośna kula dopadła 14-letniego harcerza Jurka Bitschana... Nieraz ginęły całe rodzeństwa, jak Tadeusz (21 lat), Jan (18) i Helena (15) Grabscy…
Na tragiczny krzyk wydobywający się z okrążonego przez Ukraińską Armię Halicką miasta zareagowała Ojczyzna, która właśnie zaczynała się odradzać. W porę nadeszła pomoc, najpierw ochotnicza, a potem regularna, wojskowa. Wybitny historyk prof. Wojciech Roszkowski sławi w tej książce męstwo Orląt Lwowskich. W Krakowie ma stanąć ich pomnik. Ta publikacja służy nie tylko propagowaniu prawdy historycznej, ale też wyrażeniu wdzięczności wobec Orląt i ma wspomóc finansowo budowę pomnika ku ich czci albowiem z każdej książki 10 zł przeznaczone jest na budowę pomnika Orląt Lwowskich w Krakowie.
Szczegóły
-
Autor:
Roszkowski Wojciech
-
Format:
20.0x25.0cm
-
ISBN:
9788375532647
-
Objętość:
192
-
Oprawa:
Twarda z obwolutą
-
Rok wydania:
2021
-
Tematyka:
Historia Archeologia
-
Wydanie:
1